Książniczki są oddalone od centrum Krakowa o 12 km, a od „stolicy” gminy Maciejowic o 4,5 km. Przez wieś przebiega czerwony szlak turystyczny "Kościuszkowski" oraz małopolski odcinek Drogi św. Jakuba z Sandomierza do Tyńca. Główną atrakcję miejscowości stanowi jednak znajdujący się w centrum wsi dwór.
Książniczki są oddalone od centrum Krakowa o 12 km, a od „stolicy” gminy Maciejowic o 4,5 km. Przez wieś przebiega czerwony szlak turystyczny "Kościuszkowski" oraz małopolski odcinek Drogi św. Jakuba z Sandomierza do Tyńca. Główną atrakcję miejscowości stanowi jednak znajdujący się w centrum wsi dwór wraz z budynkami rządcówki i spichlerzem otoczony parkiem, który po powstaniu styczniowym stał się własnością szlachcic litewskiego, inżyniera kolejowego Władysława Zgierskiego-Strumiłło i jego żony Zofii z Obrąpalskich - wnuczki cenionego polskiego malarza - Henryka Siemiradzkiego, autora obrazów oraz kurtyn w teatrach w Krakowie i Lwowie. Władysław Zgierski-Strumiłło po zakupie dwór znacznie rozbudował, dodając do starszej, pochodzącej z początku XIX wieku parterowej części, obszerny, licowany cegłą budynek, w którym prowadzono towarzyskie i kulturalne życie goszcząc znajomych artystów i przyjaciół. W okresie międzywojennym do dworu wprowadził się dziedzic majątku, ich syn Tadeusz Strumiłło – obieżyświat, doktor filozofii, pedagog, instruktor harcerski w stopniu harcmistrza Rzeczypospolitej, o którym mówi się współcześnie, iż znacznie wpłynął na utrwalenie w harcerstwie idei abstynencji i walki z nałogami i zasłynął z organizacji harcerstwa polskiego wśród rodaków zagranicą. Zamieszkał w rodzinnym majątku po zakończeniu wojny polsko-bolszewickiej, w której brał udział służąc w załodze pociągu pancernego Bartosz Głowacki i pracował jako wykładowca akademicki, działając jednocześnie czynnie w harcerstwie. W czasie okupacji hitlerowskiej, udzielał w Książniczkach schronienia partyzantom, uczestniczył w tajnym nauczaniu, które prowadził i utrzymywał kontakty z Szarymi Szeregami. Jako naukowiec pasjonował się książkami, nic więc dziwnego, że zgromadził w Książniczkach imponujący - wielotysięczny i wielojęzyczny księgozbiór, który trafił do Biblioteki Jagiellońskiej po odebraniu mu majątku w 1945 roku w ramach reformy rolnej. Dwór podzielił historię setek innych tego typu obiektów kraju i zaczął popadać w ruinę. Spadkobiercy przez lata próbowali go bezskutecznie odzyskać. W 2004 roku udało im się dwór wraz z jego otoczeniem – zabytkowym parkiem - odkupić Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa. Przeprowadzili kapitalny remont budynku, rewitalizację parku i ogrodu przywracając majątkowi dawną świetność. Na jednej ze ścian elewacji dworu umieszczono tablicę pamiątkową poświęconą Tadeuszowi Strumiłło. Uroczyście odsłonił ją jego prawnuk Jan Strumiłło w towarzystwie harcerzy III Żółtego Szczepu Hufca Podkrakowskiego Związku Harcerstwa Polskiego. Z Księżniczek możemy udać się w kierunku południowym do Kończyc, Raciborowic, w których obejrzymy młyny i zabytkowe kościoły, na zachód – gdzie trafimy na ciekawe dziedzictwo Bolenia i Bosutowa lub wzdłuż Dłubni na północ przez Maciejowice. Kończyce Książniczki i Kończyce dzieli dystans zaledwie 1,4 km. Warto się tam, wybrać, by obejrzeć jeden z ciekawszych zabytków techniki. Kończyce stara, niegdyś rycerska wieś, wzmiankowana po raz pierwszy 1393 roku, leży nad rzeką Dłubnią, na trasie pomiędzy Książniczkami a Raciborowicami. Jak prawie w każdej wsi Doliny Dłubni tak i w Kończycach działał i w odróżnieniu od innych miejsc - nadal działa - młyn wodny. Jego budynek jest drewniany wybudowano go na początku XX wieku i kilkakrotnie remontowano. Na szczególną uwagę zasługuje tutaj system rzeczny z młynówką doprowadzającą wodę do młyna dawnym i ciągle sprawnym przedwojennym jazem. Młyn jest własnością prywatną. Oprócz Kończyc drewniane młyny wodne w Gminie Michałowice istnieją jeszcze w Młodziejowicach, Raciborowicach i Wilczkowicach.